poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Wskazówka nr 3: UWAGA UŚMIECH

Pewnie wielu z Was robiąc zdjęcie swojej pociechy ustawiało ją w pewnym miejscu i pstrykając zdjęcie mówiło: "A teraz ładnie się uśmiechnij!".
I pewnie różne były efekty tych zdjęć, zamiast uśmiechu na fotografii widniał niezbyt ładny grymas do radosnej miny niepodobny.
Sekret tkwi w tym, żeby nie mówić dzieciom jak mają pozować, pokażmy ich naturalne twarzyczki bez wymuszonych grymasów.
Jeśli chcemy na zdjęciu pokazać radosną minkę dziecka pobawmy się z nim przed zrobieniem zdjęcia (aparat mając blisko siebie w pogotowiu) rozśmieszmy malca i dopiero wtedy pstrykajmy.
U nas czasem skutkuje zrobienie "Idzie rak nieborak..." palcami tuż przy obiektywie, wtedy nie dość, że mamy uśmiech, to i patrzy córcia w stronę obiektywu...
Na dworze bawimy się w berka, uśmiech murowany tylko może być problem z ostrością takich zdjęć...
A czasem, żeby po prostu spojrzało dziecko w obiektyw wystarczy mieć pod ręką coś hałasującego np. grzechotkę albo coś co zainteresuje naszą pociechę, żeby spojrzała w naszą stronę np. ulubioną książeczkę bądź maskotkę.
Nam nie raz też pomaga, a zarazem przeszkadza tata, bo fakt faktem rozśmiesza Natalkę, ale wtedy ona do niego ucieka i ciężko ją namówić na kolejne zdjęcia... Takie sesje zazwyczaj trwają bardzo krótko...;)




Taki trochę wymuszony uśmiech...

Uśmiech pełną buzią...

Naturalne rozbawienie...

Taka minka też może
wywołać uśmiech...
oglądającego;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz