czwartek, 17 lipca 2014

Prosto, czyli wskazówka nr 4

Ostatnio mój obiektyw skierowany był w kierunku innych dzieci, więc dziś moją uwagę z powrotem skupiłam na córeczce.
Chciałam, żeby było prosto i bez wielu dodatków, żeby była tylko ONA.
Prosta sukienka taka, która nie rzuca się w oczy i słomkowy kapelusz jako jedyny rekwizyt.

Czasami wystarczy ubrać dziecko w stonowane pod względem kolorów ubranka, bez rzucających się w oczy nadrukach na nich. Nie trzeba od razu zakładać odświętnych koszul czy sukienek, a zobaczycie, że zdjęcia wyjdą lepiej niż się spodziewacie. A przede wszystkim nie będzie problemu z dzieckiem, które nie lubi się stroić.

Krótki spacer i takie oto kadry powstały.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz